Forum Lubelskiego Klubu Sportów Walki Dan

spajder

Mam nadzieje, ze wszyscy juz w domach ( no, oprócz grupy niemieckiej i angielskiej) i zaczynaja powrót do normalnego "nieobozowego" zycia- przywitali sie z rodzina, usciskali psa, kota, chomika. W tym temacie piszcie o obozie- przezyciach- zabawnych momentach- bedzie co poczytac w jesienne i zimowe wieczory- oczywiscie te bez treningów. A wiec do dziela!

WASYL

nie bylem, nie wiem nic nie powiem:P lepiej zdawac tu w szeregu relacje:P

PeterJoseph

Ale im fajnie... ;(
Pozdrawiam

Asiula

mój pierwszy obóz opuszczony od sześciu lat... Sad

_

Marek P · Gość

Pozdrawiam wszystkich uczestników obozu oraz tych którzy chcieli pojechać a nie mogli z różnych przyczyn. Czuje się odpowiedzialny za organizację, także chciałbym uzyskać możliwie jak najwięcej informacji zwrotnych na temat organizacji obozu. Wiem jedno, obóz nie był tani ale czy to co dostaliśmy w zamian nie było warte, jedzenie-mistrzostwo świata, szczególnie śniadania, pokoje- standart hotelu trzygwiaztkowego, sala gimnartyczna, zaproszeni instruktorzy,jezioro,kajaki,żaglówki,rowery,wiatrówki ,kort- wszystko na miejscu w lesie no i urocze sąsiedztwo siatkarek gratis. Mam nadzieję że nikt się nie nudził mimo różnej pogody. Proszę jeszcze popytajcie swoich znajomych na jakich obozach byli ile płacili i jakie atrakcje mieli? Dziękuję wszystkim uczestnikom za fajną atmosferę i świetną zabawę. Pozdrawiam

spajder

Wyjazd był super. Jedzenie rzeczywiscie wspaniałe- te piersi kurczaka któregoś tam dnia, pizza, te takie kulki z rodzynkami na śniadanie, jogurty, chlebuś. Świetna atmosfera przy stole międzynarodowym. Treningi...
Chrzest obozowy, szkoda tylko, że do Kościoła nie poszliśmy w niedzielę. Ale ogólnie było super. Za rok jadę.

Jony P

Marek P · Gość

Oczywiście rodzice nie muszą wszystkiego wiedzieć, to im szkodzi na nerwy, włosy, żołądek i w ogóle źle później śpią.

Piotr Bernat

Dla tych, co jeszcze nie widzieli - ponad 100 fotek z obozu: [link widoczny dla zalogowanych]

Miłego oglądania.

kokles · Gość

Co do ciekawych momentów- obozowy chrzest był fajny. Nawiac zdążyły tylko 2 osoby. W zamian nie dostały takiego czegoś na dobok- ja takie coś swoje mam już przyszyte- przyszyła mi to Babcia.
Co do głupich zachowań- umycie aparatu cyfrowego- nie radzę robic tego samego. Miałem niezłego stracha, że już nie będzie działał- zachowanie nie dośc że głupie, ale też nieodpowiedzialne. Mam nadzieję, ze ten post powstrzyma innych od takich eksperymentów- grozi to zepsuciem sprzętu i gniewem rodziców.

Asiula

ah biszkopty.. Smile

mi i Pszczole jeszcze żaden nie uciekł;P coś słabo się diabełki starały... Wink

coraz bardziej żałuję że mnie nie było ;(

Wojtek

To był mój pierwszy obóz z DAN-em. Bardzo podobały mi się treningi - szczególnie te prowadzone przez Artura Cholewę. Warunki obozu- wielki pozytyw! A nocny egzamin -niesamowite wrażenie. Kto nie był - niech żałuje! Pozdrawiam Trenerów i zawodników z wszystkich sekcji LKSW DAN!

PeterJoseph

NOcny egzamin...No to fajnie mieliście... Pamiętam,kiedyś był też taki... Miał być przed południem.... Wink

I był

Pozdrawiam

spajder

Dlaczego biszkpoty?
Zresztą- później ich dorwali.

Piotr Bernat

Biszkoptami tradycyjnie nazywa się nowicjuszy na letnim obozie Smile