Piotr Bernat
Administrator
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Skąd: Świdnik/Lublin
|
Wysłany: Wto 21:50, 12 Kwi 2011 Temat postu: Zawody Olesnica / seminarium Warszawa - parę słów |
|
|
Kochani, pozwalam sobię ta drogą na parę słów wyjaśnienia dotyczących nakładających sie imprez dnia 30 kwietnia. Jako pierwszy został zaplanowany termin mistrzostw w Oleśnicy, w których planowaliśmy wystartować. Ze względu na zawirowania dotyczące terminu przyjazdu grandmastera Choi do Polski niestety te dwie imprezy pokryły się. Nie ukrywam, że dość długo "chodziłem" za przyjazdem mistrza do Polski, prowadziłem korespondencję, rozmawiałem z ludźmi z PUT. Ze względu na bliskość geograficzną zadeklarowałem też, że chętni z naszego klubu wezmą udział w seminarium w Warszawie, jako że w tej chwili nie mam szans na zorganizowanie czegokolwiek u nas. GM CK Choi jest legendą taekwondo i warto pojechać na seminarium choćby po to, żeby móc sie z nim spotkać i potrenować, zobaczyć stare oryginalne taekwondo z koreańskiej armii, nawet jeśli nie bedzie to Wam potrzebne do sukcesów na zawodach - to człowiek, który zajmuje sie TKD od 55 lat, jeden z ostatnich mistrzów pierwszej generacji ITF. Sam, jeśli nie zajdą nieprzewidziane zmiany, zamierzam tam być. Dodam też, że w przeciwieństwie do zawodów w Oleśnicy jest to impreza organizowana przez PUT, a więc organizację, z którą najściślej współpracujemy.
Z drugiej strony chętni, którzy zamierzają wystartować w Oleśnicy, mają moje pełne poparcie. Gdyby sprawy wcześniej ułożyły sie inaczej, zapewne pojechalibyśmy tam składem, aby dzień później być na seminarium w Częstochowie. Niestety, w tej chwili nie mogę sobie pozwolić na tego typu wyprawy, choć wiecie dobrze, że zawsze chętnie z Wami wyjeżdżam w trasę. Dopóki mój synek nie będzie gotowy, aby ruszać z nami albo chociaż łatwiej znosić dłuższe nieobecności taty w domu - musimy sobie dawać radę inaczej. Mam nadzieję, że nie macie o to do mnie żalu i doceniam wkład pracy tych, którzy muszą startować nie mając mojego wsparcia w narożniku i tych, którzy mnie w roli trenera czy sekundanta zastępują. Mój jubileuszowy rok, 25 lat w TKD miał wyglądać trochę inaczej, ale los płata nam nieprzewidziane figle...
Post został pochwalony 0 razy
|
|